fot. Fotolia.com
Jak oszczędzać, żeby...oszczędzić

Pandemia, inflacja, niepewność, wszystkie te czynniki nie sprzyjają długofalowym planom na przyszłość. Jak sobie radzimy z planowaniem i kontrolą wydatków w tym trudnym czasie? Czy inwestujemy i w co? Odpowiedzi na te pytania dostarcza raport Fundacji Citi Handlowy i Fundacji THINK!, zrealizowany przez Fundację Stocznia „Postawy Polaków wobec finansów”. Dziś Światowy Dzień Oszczędzania - warto zastanowić się nad oszczędzaniem.

Planowanie & kontrola

Z przygotowanego w 2021 r. raportu wyłania się nasz obraz jako społeczeństwa, które niekoniecznie radzi sobie z planowaniem finansów oraz kontrolą wydatków, szczególnie tych drobnych, związanych z codziennymi sprawami.

Między 2019 a 2021 rokiem zwiększył się odsetek tych, którzy w ogóle nie planują swoich wydatków. Warto podkreślić także, że znacząco zwiększyła się grupa osób, która nie planuje i nie oszczędza na zakupy (obecnie to 40% Polaków, co stanowi wzrost względem poprzednich lat o 16 punktów procentowych). Jest to być może efekt sytuacji związanej z pandemią, utratą części dochodów, ale także – ograniczonych możliwości realizowania planów. Podobnie ma się sprawa z kontrolowaniem własnych finansów: w bieżącym roku spadł odsetek osób, deklarujących kontrolę nad swoimi wydatkami. Od 2016 do 2019 roku utrzymywał się on na stałym poziomie – oscylował między 74% do 76%. Na przestrzeni ubiegłego roku zmniejszył się on aż o 10 punktów procentowych i wynosi obecnie 66%.

Okres pandemii był trudny dla wielu firm i konsumentów i najprawdopodobniej miał istotny wpływ na zdolność i chęć oszczędzania przez gospodarstwa domowe. Z jednej strony część osób musiała zmierzyć się z niepewnością dotyczącą zatrudnienia, a w niektórych przypadkach doświadczyła wręcz spadku dochodów. Z drugiej strony, wprowadzone ograniczenia antypandemiczne sprawiły, że konsumenci nie mogli wydawać swoich dochodów na cele związane z rekreacją lub turystyką, a przez to zwiększyła się pula nieplanowanych oszczędności - mówi Piotr Kalisz, główny ekonomista Citi Handlowy.

Oszczędzanie – czy warto?

A jak się sprawa ma z odkładaniem środków? Wysoka inflacja z pewnością temu nie sprzyja, niemniej jednak odsetek Polaków, który przekonany jest o wartości oszczędzania, wciąż jest wysoki (2/3 ankietowanych). Przekonanie to utwierdza się wraz z wiekiem – o ile wśród najmłodszych Polaków przychyla się do niego tylko nieco ponad połowa badanych, wśród seniorów odsetek ten wynosi 72%. Sfera deklaratywna to jedno, ale jak ma się ona do rzeczywistości? Okazuje się, że aż tak źle nie jest. 74% osób, które uważa, że należy oszczędzać, faktycznie to robi (z czego 22% w sposób regularny). Odsetek Polaków, którzy odkładają część pieniędzy od lat pozostaje na zbliżonym poziomie – w 2019 r. wynosił 67%, obecnie 64%. Co znamienne: zdecydowanie najrzadziej oszczędzają najmłodsi Polacy – w grupie 15-24 lata jest to 45%, w pozostałych kategoriach wiekowych – 67-69%.

Co jest powodem nieodkładania pieniędzy? Tutaj nie ma niespodzianki. W oparciu o deklaracje możemy stwierdzić, że Polacy i Polki nie odkładają pieniędzy przede wszystkim z powodu zbyt małych zarobków - przyczynę tę wskazało 54% respondentów. W grupie 25 – 39–latków 1/5 zadeklarowała, że nie ma nawyku odkładania pieniędzy – może wynikać to z doświadczeń wcześniejszego etapu życia, gdy nie dysponowali własnymi pieniędzmi i nie ukształtowali w sobie praktyk związanych z oszczędzaniem.

Na czarną godzinę

Warto także podkreślić, że od 2019 roku znacząco, bo o 16 punktów procentowych, wzrósł odsetek Polaków, którzy odkładają nie tylko na konkretne cele, ale ze względu na chęć zabezpieczenia przyszłości, „na czarną” godzinę lub na wypadek pojawienia się nagłych, nieprzewidzianych okoliczności. Obecnie grupa ta stanowi 55% Polaków – widać także, że tendencja ta wzrasta wraz z wiekiem.

Lektura raportu “Postawy Polaków wobec finansów” pokazuje kilka ważnych aspektów. Niskie stopy procentowe, rosnąca inflacja i pandemia oraz wynikające z niej konsekwencje wpłynęły z pewnością na obniżenie skłonności do oszczędzania w społeczeństwie, zwiększając skłonność do konsumpcji. Konsumenci powinni być bardziej świadomi, myśleć o przyszłości, planować bieżące i przyszłe wydatki. Jednocześnie wszyscy powinni myśleć o zabezpieczeniu swojej przyszłości, także tej dalszej, związanej z emeryturą - mówi dr hab. prof. Uniwersytetu Szczecińskiego Przemysław Pluskota, Instytut Gospodarki Przestrzennej i Geografii Społeczno-Ekonomicznej.

Oszczędności Polaków nie stanowią jednak wielkiego kapitału – prawie połowa deklaruje, że nie przekraczają one wysokości trzymiesięcznych dochodów. Wśród Polaków, którzy zadeklarowali, że oszczędzają, tylko 1/4 zadeklarowała, że byłaby w stanie żyć z posiadanych środków powyżej 3 miesięcy, nie obniżając dotychczasowego poziomu życia.

Podwyższona inflacja może być istotnym czynnikiem wpływającym na postawy oszczędzających również w przyszłości. W trakcie 2021 r. inflacja osiągnęła najwyższy poziom od dwóch dekad, a prognozy sugerują, że pozostanie ona wysoka również w kolejnych kwartałach. Rosnące oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych sprawiają, że część osób może obawiać się utraty realnej wartości zgromadzonych oszczędności. W przypadku gospodarstw domowych przekonanych o konieczności oszczędzania może to stanowić zachętę do utrzymywania większej części aktywów w formie produktów inwestycyjnych lub nieruchomości, a jednocześnie do zmniejszenia stanu środków na rachunkach bankowych. Z drugiej strony w przypadku osób niechętnych oszczędzaniu lub niepotrafiących odnaleźć się w świecie finansów, perspektywa wysokiej inflacji może być zachętą do wydawania dochodów na bieżącą konsumpcję. W tej sytuacji na znaczeniu zyskiwać będzie również stopień edukacji finansowej - podkreśla Piotr Kalisz, główny ekonomista Citi Handlowy.

Wyniki badania powinny skłonić do zastanowienia się nad celowością i skutecznością edukacji finansowej społeczeństwa. Lifelong learning, czyli uczenie się przez całe życie powinno stać się celem nadrzędnym. Edukację ekonomiczną, finansową należy rozpocząć od najmłodszego pokolenia, już w szkole podstawowej, ale powinien to być proces ciągły na każdym poziomie obowiązkowej edukacji. Budowanie odpowiednich nawyków, postaw powinno rozpocząć się od najmłodszych lat, w czym dużą rolę powinni odegrać rodzice, opiekunowie, nauczyciele. Proces ten należy kontynuować przez całe życie także za pomocą edukacji pozaformalnej - reasumuje prof. Przemysław Pluskota.

Raport Postawy Polaków wobec finansów - do pobrania jako pdf